Murowanie rozpoczęte-dwa dni poświęciliśmy na ułożenie pierwszej warstwy na zaprawie betonowej (najtrudniejszy etap), teraz mąż już nabrał wprawy i ściany rosną w oczach. Ściany stawiamy z bloczków Ytong(są naprawdę lekkie,więc pomagam w rozładunku, oczyszczam z pyłu), niestety na paletach jest dużo połamanych bloczków, wiadomo, że wykorzystamy je do docinek, ale i tak jestem zawiedziona dostawcą.Z dobrych wiadomości to widać już wejście do domu, drzwi balkonowe, serce się raduje...
Ponad 3miesiące pracy po godzinach i nareszcie upragniony koniec pierwszego etapu budowy. Pomagali nam bezinteresownie fantastyczni koledzy męża, wspaniali sąsiedzi, przyjaciele, za co bardzo bardzo dziękuje, bo bez was byłoby o wiele trudniej. Przed zalaniem chudziaka ułożyliśmy profile aluminiowe u 27w celu szybszego ściągniecia betonu.Moment zalewania był dość trudny,ale daliśmy radę. Niech się mury pną do góry!!!
Kanalizacja prawie skończona. Standardowo użyliśmy rury 110 i 160 sn4, spadki 2%.W przyszłym tygodniu lejemy chudziaka.
Ostatni etap przed zakończeniem fundamentów, do zagęszczania używaliśmy tzw. skoczka. Wyrównaliśmy również teren dookoła domu, jestem mile zaskoczona efektem, jest sporo miejsca na rośliny, działka wydaje się o wiele większa. W przyszłym tygodniu trzeba rozprowadzić kanalizacje i zamówić beton. Czy macie jakieś cenne wskazówki co do tematu kanalizacji?