Małżeństwo na budowie-kopiemy pod ławy fundamentowe.
Trudny czas dla nas zaczął się na dobre. Od dwóch dni kopiemy rów pod ławy fundamentowe(nie wiem czy mogę nazwać to rów ?ale wiecie z pewnością o co chodzi). Okazało się,że koparka wykopała za płytko i teraz musimy sami łopatami pogłębić miejsce pod ławy.Dziś przekonałam się, jak ciężka to jest praca(boli dosłownie całe ciało jak człowiek do fizycznej pracy nieprzyzwyczajony), więc pamiętajcie na przyszłość ,żeby dobrze dopilnować tego etapu, pozwoli to zaoszczędzić dużo wysiłku i nerwów. Moglibyśmy jeszcze zamówić minikoparkę,ale obawiamy się,że mogą być zniszczone osie wyznaczone przez geodetę, więc kopiemy sami.Wiadomo,że to zajmie co najmniej kilka dni , jeśli nie pobijemy się wcześniej łopatami. Jak wykopiemy, to dołączę zdjęcia. Rów musimy pogłębić o 30 cm, trzymajcie za nas kciuki.
Jednocześnie firma z zewnątrz wykonuje przyłącze wody i tutaj też już wyszedł problem, bo okazuje się,że rura z wodą została wkopana w naszej sypialni zamiast w kotłowni (nasz błąd, bo zapomnieliśmy poinformować ,że na etapie adaptacji przesunęliśmy dom o 2 m , studzienki pozostały bez zmian i to nas zmyliło ). Po tych kilku dniach już widzę,że nie będzie łatwo...........